Przed chwilą wróciłam ze spotkania z Przemkiem Kossakowskim.
Jako jego fanka,tzn wierny widz nie mogło mnie tam zabraknąć, a że Moj synek Czarek też uwielbia te programy to poszliśmy razem.
Spotkanie odbyło sie w Domu Kultury w Mielcu w małej kameralnej salce która była wypełniona po brzegi.
Przemek opowiadał o pracy czyli o wyprawach, szamanach, uzdrowicielach, przygodach...
Pijawki...bleee :)
Tak jak myslałam jest miłym facetem,którego opowieści można słuchać, słuchać i słuchać.
Prawie cały czas mieliśmy z Czarkiem banana na buzi.....zresztą mam go do tej pory :))))
Dokładnie tak samo zachowywała się koleżanka Kasia, która była w tamtym tygodniu na podobnym spotkaniu z Przemkiem,ale w Warszawie :)
Dziękujemy za miłe spotkanie :)
Przemek- BOMBA pozytywnej energii,niesamowity....
P.S. Bardzo przepraszam za jakość zdjęć, ale Pan Przemek cały czas tak gestykulowal i expresyjnie opowiadał, że cieszę się że chociaż kilka zdjęć udało mi sie wybrać żeby uwiecznić na blogu jako pamiątke :)
Kilka innych zdjęć można ogląnąć na mojej stronce na fb: maskotki z rysunków dzieci Talizman
Bardzo sympatyczny facet :) polecam każdemu. Byłam na spotkaniu w Warszawie. Bardzo ciekawe spotkanie. Z humorem :) czekam na kolejne!
OdpowiedzUsuń