Powidło śliwkowe, to coś co uwielbia cała moja rodzina.
Jest bardzo łatwe w wykonaniu, no i zdrowe.
Jednorazowo robie go z 3 kilo owoców co po wyciągnięciu pestek i mało robaczywych śliweczek daje ok 2,7kg czystych owoców.
Robie albo tradycyjne powidlo, albo dodaje kakao i jest wtedy przepyszne czekoladowe.
Można jeść z chlebkiem, naleśnikami jak i samo....mniamm :)
Przepis:
-3 kg śliwek
-jeśli owoce są kwaśne to dodaje szklanke cukru
-5dkg kakao
Kenwood COOKING CHEF to mój najleprzy przyjaciel
i najpraktyczniejszy sprzęt w domu.
mam go od ok 4 lat i nie wyobrażam sobie funkcjonowania w kuchni bez niego <3
Razem:
-gotujemy
-robimy ciasta
-robimy dzemy i powidła
-gotujemy na parze
-mielimy mięso
-mixujemy
-satkujemy...
Jedyne co jeszcze chce sobie dokupic to misa do robienia lodów :)
No to startujemy....... za 2 godzinki powidełko będzie gotowe :)
Ale nie wszystkie śliweczki dodaje do powidełka.....te trafiają na kompost :))
Moja mała pomocnica :)
Efekty pracy po 2 godzinach....
Nie mixuje sliwek, ponieważ lubie skórki w powidle.
A tyle słoiczkow wyszlo z 10 kilo śliwek :)
Nie myślcie sobie że mając COOKING CHEFa nie trzeba wcale myśleć......a własnie że trzeba !
On za nas nie pomyśli....on tylko wykona to co my mu zadamy :)
Tak sie konczy jak da sie za dużą temperature i pódzie do pokoju popatrzeć co fajnego słychać w ,,sieci,,
Uciekający drzemik truskawkowy.....cała kuchnia do mycia.
Nic nie przyspieszylam.....myłam ja z 1,5godziny :))